Wylewki - szybka fotorelacja
W poniedziałek przyjechała ekpia do wylewk. Co prawda miało to być tydzień wcześniej, ale i tak nie zdążyłem posprzątać do końca. Na szczęscie zaczeli od góry (tam było sprzątnięte) ja w tym czasie na dole wymieniłem część osłonówek od wody i c.o., bo niestety zostały zadeptane w międzyczasie i wymiotłem co się dało. Ekipa pięciu osób uporała się z tematem w 10 godzin. Styropian austrotherm lambda 0,037; świeżutki cement II oraz piasek (trudno mi powiedzieć, ile go poszło bo z pełnej wywrotki trzykołowej zostało tak 20% - będzie na wyrównanie terenu). Do wody dodawany był dodatek z włókien - ale już nie pamiętam jak się nazywał. Siatka zbrojenowa - standard 10x10 cm. Wylewka mixokretem, dotarcie maszyną elektryczną. Aha, grubość wylewek niemal projektowa (dół 17, góra 10, spadek w garażu 5 cm na całej długości). Oczywiście ani na stropie ani na płycie betonowej na dole poziomu idealnego nie było (2-3 cm), ale nie było tragedii. Teraz tylko pielegnować :). Pierwsze podlanie było wczoraj późno wieczorem więc dobrze się nie przyjżałem. Wody dużo nie poszło - raczej szybko stanęła.