Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Co tam Panie na budowie ?

Data dodania: 2013-07-11
wyślij wiadomość

Ano jakoś idzie ...

W czasie gdy ekipa walczy na budowie, my rozglądamy się za kolejnymi materiałami. Naszą uwagę przykuwa teraz więźba, okna (są pierwsze wyceny). W sobotę udało się zalać część stropu (tę niższą nad garażem). Nie obyło się niestety bez przeszkód. Zmieniłem dostawcę, bo poprzedni choć miał świetny towar i sprawnego operatora to jako dostawca innych materiałów nie zawsze miał na placu to co niby deklarował ... I jak mówi przysłowie - zamienił stryjek .... Okazało się że betonu jest za mało (sobota południe i już nie dorobią) i 3eba było dorabiać betoniarką. Oczywiście każdy liczy po swojemu i każdy liczy dobrze ...angryangryangry Poziom zdenerwowania - wielkości pałacu kultury ... Wniosek - betoniarnia jest od betonu a skład od materiałów. Przy okazji udało się kierowcy ciut zabrudzić ulicę. Oczywiście zostało to w miarę szybko sprzątnięte.... Ale ale ale .... Widać nasze porządki nie wszystkim przypadły do gustu. blushW niedzielny poranek przyjechałem podlać ww. strop i mialem pierwszą przeprawę z sąsiadem. Chyba wyposażę ekipę w szczoteczki do zębów, coby na ulicy było czyściutko cool

Upalny poniedziałek i wtorek  minęły na szalowaniu, zbrojeniu nadproży. Później doszły podciągi i słupy, przy których też jest dużo pracy. Kolejne dni to murowanie kominów i przygotowanie schodów. Ostatecznie trep zostaje 1 cm niższy i 2 cm szerszy. Powinno być wygodniej niż w wersji projektowej.

Załatwiliśmy ostatnie formalności z bankiem, sprawę gazu zleciliśmy firmie zewnętrznej, która zajmie sie wszystkim (umowa kompensacyjna - będzie pewniej ciut drożej, ale szybciej).

blog budowlany - mojabudowa.pl blog budowlany - mojabudowa.pl blog budowlany - mojabudowa.pl blog budowlany - mojabudowa.pl

 

Wchodzimy na rusztowanie

Data dodania: 2013-07-02
wyślij wiadomość

Mimo małej niepewności obyło się bez większego przestoju. Towar dojechał skoro świt. Dziś czterech murujących i pomocnik zostali wsparci jeszcze jednym pomocnikiem - tempo zostało utrzymane. Niewiele już zostało do stropu. Na placu troszkę się zagraciło, więc jutro biorę się za porządki, żeby nie okazało się że nie ma gdzie położyć kolejnego towaru. Jutro też spotykamy się z dwoma firmami wykonującymi gaz i zamierzamy ruszyć ten temat. Ostatecznie zdecydowaliśmy też, że słup między kuchnią a salonem zostaje w kwadracie tak jak zakładał projekt. Pierwotny pomysł o obnizeniu parteru, podwyższeniu pomieszczeń na poddaszu również wylądował w koszu. Jutro też ostateczne decyzje co do towaru na strop i kominy. Tak więc jak mawia Jurek Owsiak " ...oj się będzie działo" cheeky

blog budowlany - mojabudowa.pl blog budowlany - mojabudowa.pl blog budowlany - mojabudowa.pl   

Mury

Data dodania: 2013-07-01
wyślij wiadomość

Mój ulubiony zespół Coma miał "Pierwsze wyjście z mroku", my mamy pierwsze wyjście z ziemi. Dzisiejszy dzień natchnął mnie sporą dawką optymizmu, bo postęp przy murowaniu ścian jest dużo większy niż przy  pracach fundamentowych yes

Nie wiem tylko, czy inwestor dotrzyma kroku ekipie wink

Lipiec przywitał nas miłą pogodą. Ekipa nie próźnowała i dzisiejsze "nie za dużo zrobimy, bo pierwsze warstwy, to dokładnie trzeba porozmierzać" itd itd ... zakończyło się wyrobieniem całego towaru (9 palet pustaków). Skład, który miał pierwotnie nam dostarczyć gazobeton - nagle zaniemówił, gdy zachciałem na jutro samochód (zamówiłbym samochód z przyczepą, ale uliczka ślepa i ciężko się wyładować). Niby wszystko jest, niby każdy chętny, ale jak do konkretów to ... może środa. Jakiś towar jutro przyjedzie, ale rano niewykluczony mały przestuj.Tak kończy się szukanie tańszego towaru - ozczędności żadne lub pozorne, bezcenny czas stracony. Nie pierwszy raz odbieram tę lekcję ... i pewnie nie ostatni :).

Postanowiliśmy zrezygnować z okienka w wiatrołapie i okna w salonie (to na najdłuższej ścianie budynku). Tak się składa, że wychodziłoby nam na komórki sąsiada, więc straty widokowe niewielkie. Rozważamy obniżenie okna w kuchni - tak by blat kuchenny mógł zastąpić parapet (mieliśmy tak w mieszkaniu i było ok) oraz zamurowanie jednego okna (również ściana północna) na poddaszu.

Aha, jeśli ktoś nie zna ww. kapeli to proszę posłuchać

http://www.youtube.com/watch?v=BE8nyNVeSmA - to powinien być hymn inwestora indywidualnego wink

jest i długo oczekiwana woda efekt dnia pierwszego coś widać, coś widać :) widok od strony tarasublog budowlany - mojabudowa.pl

 

W tak zwanej przerwie...

Data dodania: 2013-06-27
wyślij wiadomość

Planowa przerwa na budowie dobiega końca. Od poniedziałku ekipa wkracza do akcji. Na placu czeka już bloczek komórkowy i kilka innych gadżetów do wykorzystania :) W międzyczasie podłączyliśmy wodę i jesteśmy już niezależni. Udało też się dogadać z bankiem, tak więc zimowe popołudnia i wieczory będą pełne pracy. Oczyma wyobraźni wykańczamy i meblujemy już nasze jaskółcze gniazdko ;) Jednak, żeby nie było za kolorowo, przegapiliśmy podpisanie umowy z gazownią i bawimy się w papierki od nowa...

Zamykamy etap fundamentów

Data dodania: 2013-06-05
wyślij wiadomość

Długa przerwa na blogu, ale nie na budowie.

Ale po kolei. Po zalanych ławach przyszły bloczki. Ostatecznie prawie 300 szt więcej niż zakładał plan. O ile murowanie i izolowanie szło w miarę szybko to później już nie było lekko.  Izolacja twardym styropianem na zaprawę i kołki; dysperbit 3 miejscami 4X i folia kubełkowa. Próbowałem wcisnać gdzieś niechcianą glinę. Nie udało się, co odczuliśmy w kieszeni angry - kosztorys został przekroczony. Ostatecznie zapłaciliśmy za wywóz i piasek do zasypki. (w sumie wyjechało 17 wywrotek, wjechało 18). Samo zagęszczanie zajęło dniówkę, a wylanie chudego betonu to już przysłowiowy pikuś. W między czasie oczywiście hydraulik, który rozprowadził wewnątrz rury. I tu mała zmiana. Większą średnicą weszliśmy do kuchni, aby mieć możliwie lepszy odpływ.  27 maja zamykamy etap fundamentów z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony cieszy fakt, że coś już widać i działka wyglada lepiej niż kiedykolwiek; z drugiej martwi przekroczenie kosztorysu już na początku. Miejmy nadzieję, że dalej już nie będzie tego typu niespodzianek. Fundament sobie czeka podlewany obficie deszczem, my wstępnie po 20tym czerwca jesteśmy umówieni z ekipą na murowanie. Aha, ekipa ta sama, zgodzeni na stan surowy z pokryciem dachu (będzie blachodachówka). Na razie mają u nas 4kę - fajnie poczuć się nauczycielem wink Zapraszamy do obejrzenia fotek z tych dni.

lejemy betonblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

 

1Komentarze
Data dodania: 2013-06-06 10:36:34
nie martw się...kosztorys będzie przy każdym etapie przekroczony... Powodzenia w dalszych pracach;o) pozdrawiam
odpowiedz
szafirowa--jaskolka
ranga - mojabudowa.pl sympatyk
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 18726
Komentarzy: 26
Obserwują: 11
On-line: 9
Wpisów: 29 Galeria zdjęć: 111
Projekt JASKÓŁKA I
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - powiat Nowy Dwór Maz.
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2014 czerwiec
2014 maj
2014 kwiecień
2013 listopad
2013 październik
2013 wrzesień
2013 sierpień
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień
2012 wrzesień

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik